UWAGA na pseudohodowle powstałe po 2012 roku

Czym jest pseudohodowla?


Pseudohodowla
– niezarejestrowana hodowla nierasowych, nie rodowodowych zwierząt domowych, nieposiadająca uprawnień hodowlanych (najczęściej w odniesieniu do psów, rzadziej kotów), prowadzona przez osobę niezrzeszoną w Związku Kynologicznym, Polskiej Federacji Kynologicznej lub w Klubie Psa Rasowego bądź (w odniesieniu do hodowli kotów) – Związku Felinologicznym. Pseudohodowle funkcjonują dla zysku finansowego i rozmnażane są w nich psy i koty w typie "modnych", popularnych ras.



Dlaczego w 2012 roku wystąpił tak nagły wysyp pseudohodowli?


Pseudohodowle psów i kotów istniały od powstania hodowli z prawdziwego zdarzenia i nie ma co się oszukiwać w odniesieniu do tego faktu. Niestety politycy wykazali się niezmiernie trafną inicjatywą, wprowadzając w życie nowelizację ustawy, która miała pomóc zwierzętom.
Zacznijmy jednak od początku. Cechą pseudohodowli jest „taśmowa produkcja” szczeniąt ras modnych – co znaczy „taśmowa produkcja” przeczytasz w poście Krok 2. Wybieramy się po psa, cz. 2. Hodowcy. Psy pseudohodowców są często trzymane w… delikatnie mówiąc nieludzkich warunkach. Celem nowelizacji ustawy, która weszła w życie 1 stycznia 2012 roku było zlikwidowanie pseudohodowli. Tak naprawdę, nie zmieniła ona nic, a dodatkowo pogorszyła sytuację.

Sama ustawa zakładała, że hodowla nie musi być działalnością gospodarczą, a będzie traktowana jako działalność rolnicza. Pragnę wspomnieć, że w całej Unii Europejskiej hodowla zwierząt domowych jest działalnością gospodarczą

Wymóg prowadzenia działalności gospodarczej to po pierwsze zabezpieczenie dla nabywcy szczenięcia, bo transakcja zawierana jest z firmą. Po drugie, takie hodowle muszą spełniać pewne standardy, co z kolei zabezpiecza statut żyjących w niej psów.

Aż ciśnie się na usta, że ta ustawa to typowa przedwyborcza niedoróbka jakich w Polsce nie brakuje. Do czego doprowadziła? Można powiedzieć, że do zalegalizowania pseudohodowli, których właściciele wykorzystują psy, dla osiągania korzyści finansowych.

Kilka szczegółów… Według wspomnianej nowelizacji, hodowla powinna być organizacją społeczną ( co oznaczało, że do jej założenia wystarczą jedynie 3 osoby). Poza tym wymogiem, nie nakładała żadnych innych uregulowań. Dodatkowo w nowelizacji wprowadzono ustawowe zezwolenie na handel ( jako wyjątek od generalnego zakazu).

Gdyby hodowle należało rejestrować, pseudohodowcy byliby ścigani z powodu nieopłacania podatków oraz niezarejestrowania swojej działalności. Taka groźba z pewnością ograniczyłaby skalę tego zjawiska.

W podsumowaniu mogę Was prosić o rozwagę w wybieraniu miejsca, gdzie nabywacie psy. Czasami warto zapłacić więcej, a kupić w zarejestrowanej hodowli. Rząd tą nowelizacją zadbał o duże brzuchy szarej strefy…

Nie zamieszczam w tym poście zdjęć, ponieważ wiele z nich było zbyt drastycznych…


Jakie jest Twoje zdanie? Czy uważasz, że hodowle powinny być rejestrowane i kontrolowane?